O wiele więcej


Autor: Kim Holden
Tłumaczenie: Katarzyna Agnieszka Dyrek
Liczba stron: 410
Wydawnictwo: Filia


Co o tej książce mogę powiedzieć ? Chyba, że trochę się na niej zawiodłam. Liczyłam na jakiś obrót akcji coś co będzie podkręcało tą książkę a tu ... nic.
Wiadomo coś tam się działo,nie że nic ale to były pojedyncze obroty akcji. Moim zdaniem książka jest trochę nudna? Może to słowo jest trochę za mocne bo już całkiem zła to nie była, tylko czegoś mi brakowało. 

Seamus i Miranda są małżeństwem, poznali się gdy byli młodzi i zakochani w sobie. Nie dostrzegali swoich wad, głównie chłopak nie dostrzegał niedoskonałości swojej żony. 
Miranda jest kobietą, która wie czego chce w życiu, dąży do celu po trupach.
Czy taka odmienność charakterów może przetrwać w związku?
Z czasem kobieta urodziła dzieci ale nie myślała o macierzyństwie lecz po to aby stwarzać pozory ...
Jak dalej sprawy się ułożą? Czy Miranda zrozumie, że była złym człowiekiem? Czy będzie chciała się zmienić? Jak potoczy się dalsze życie bohaterów?

Książka pisana jest w dwóch czasach teraźniejszym i przeszłym oraz z perspektyw 3 osób- głównie Seamusa i Mirandy, trochę rzadziej Faith. Osobiście mieszanka czasów nie przeszkadza mi o ile jest to fajnie połączone ze sobą i ma ręce i nogi. Na początku nie mogłam się odnaleźć, ponieważ nie mogłam odnaleźć powiązań. Wszystko było trochę to w takim nieładzie. Dlatego trudno było mi wychwycić wątek i ogólnie sens książki. Potem wszystko już się wyjaśniło i było o wiele lepiej. Od tej książki nie ma co oczekiwać fajerwerków.  Jest to zwykła, prosta lektura do poczytania na dobranoc.

Słyszałam dużo pozytywnych opinii na temat tej książki, niestety mnie nie urzekła. Myślałam że,"O wiele więcej" będzie strzałem w dziesiątkę. 
Aczkolwiek książkę czytało się przyjemnie i sprawnie tylko nie było tych wszystkich niesamowitych emocji towarzyszących przy dobrej książce. 


Moim zdaniem autorka trochę przekoloryzowała bohaterów.
Miranda jako ta zła- diabeł wcielony.
Natomiast Seamus - anioł.
Powinna być jakaś równowaga pomiędzy tymi bohaterami a nie całkowita odmienność i to aż w takim stopniu.
Osobiście mimo złego charakteru Mirandy bardzo ją polubiłam. Głównie rozdziały z jej perspektywy najbardziej mnie interesowały.

Pod koniec książki zostałam mile zaskoczona, ponieważ znajdował się przepis na małpi chlebek. 
Ten deser można powiedzieć, że miał trochę znaczenie w opowieści dlatego, że Miranda nie była urodzoną kucharką i postanowiła sobie za cel aby go upiec! Autorka świetnie pomyślała aby podać czytelnikom przepis. 

Podsumowując, książka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jakiego bym chciała ale była bardzo przyjemna w czytaniu. Aczkolwiek uważam, że książkę warto przeczytać nawet po to aby samemu ocenić lekturę.


Garść cytatów:
* "Jestem w stanie zrobić tylko to, co świetnie potrafię. Skłamać"
* "Teraźniejszość daje możliwości, a przeszłość jest lekcją"
* "Dotyk za dotyk. Pocałunek za pocałunek. Serce za serce. Zaufanie za zaufanie."



Opis z książki:
Miłość to dziwna sprawa. Pojawia się znikąd. Nie ma w niej logiki. Nie da się jej zmierzyć. To mieszanka uczuć i pasji – połączenie niebezpieczne, podsycające miłość... ale również nienawiść.
Poznałem obydwa te uczucia i jestem w nich ekspertem.
Zakochałem się w Mirandzie ślepo i bezgranicznie. Wyidealizowałem sobie jej obraz. Jednak marzenia są niczym dym. Unoszą się nad nami, nieuchwytne, aż w końcu wydaje nam się, że ich pragniemy. I potrzebujemy. Taka była również Miranda. Ulotna niczym dym. Myślałem, że jej pragnę. Sądziłem, że jej potrzebuję. W końcu jednak dopadła mnie szara rzeczywistość. Wypatroszyła mnie ze złudzeń niczym okrutny drapieżnik. Rzeczywistość bywa podła. Tak jak Miranda. A ja potrafię być czasem strasznym głupcem... Który mimo wszystko nadal wierzy.
W marzenia. W ludzi. I w miłość.

Komentarze

  1. Mi się ta książka podobała, ale i tak moim top tej autorki jest "Promyczek" ;)) Jeżeli nie czytałaś polecam <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pułapka uczuć

Z dala od zgiełku

Wypowiedz jej imię