Z dala od zgiełku



Autor: Thomas Hardy
Tłumaczenie: Róża Czekańska - Heymanowa
Liczba stron: 475
Wydawnictwo: NASZA KSIĘGARNIA


Po książkę tą skłonił mnie świetny opis z tyłu lektury. Niestety troszkę się na niej zawiodłam.
Na początku nic interesującego się nie działo ale ponieważ, że to był 'wstęp' pomyślałam, że książka pomału zrobi się ciekawsza. Przeczytałam pół lektury i na nic takiego się nie zapowiadało. Byłam bardzo rozczarowana. Gdyby nie to, że przeczytałam już tak dużo odłożyłabym tą książkę na półkę.
Oczekiwałam jakiegoś przełomu co w jednym momencie wszystko odmieni ale niestety napotkałam się tylko na krótkie obroty akcji, natomiast koniec był jak najbardziej dobry!

Książka opowiada głównie o rozterkach miłosnych bohaterki Betsaby Everdene. Kobieta ta odziedziczyła dużą i dobrze prosperującą farmę po wuju.
O jej względy ubiega się farmer Gabriel Oak, właściciel również dużego gospodarstwa William Booldwood i sierżant Franciszek Troy. Każdy z kandydatów inaczej rozumie słowo miłość i co innego oczekuje od wybranki.
Betsaba dużo narobiła głupstw w swoim życiu miłosnym ale czy uda się jej znaleźć prawdziwą miłość? Czy może odrzuci zaloty każdego z mężczyzn i postanowi zostać sama?
Kobieta ta jest silna, niezależna i niestroniąca od pracy fizycznej nieraz udowodniła to w książce.

Lektura ta jest pisana w języku bardziej oficjalnym, którego w dzisiejszym czasie nie usłyszymy. Oczywiście ta forma pisma jest jak najbardziej zamierzona, ponieważ akcja dzieje się w XIX wieku. Powieść ta została napisana w 1874 roku a mimo tylu lat wciąż jest aktualna co do współczesnego życia. Ukazuje nam co człowiek może zrobić z miłości i jak potrafi się zmienić.

Jest to typowy klasyk ponieważ w książce jest dużo opisów przyrody, krajobrazu i architektury które ciągną się nawet na kilka stron. Mi osobiście nie spodobało się to bo tak naprawdę nic nie wnosiły do książki, jednak gdyby przyjrzeć się z drugiej strony to dzięki tym informacjom mogliśmy wniknąć i wyobrazić sobie dziewietnastowieczną Anglię.

Z tej lektury można się wiele nauczyć, ponieważ głównie Betsaba jak i inni bohaterowie wyżalają się i opowiadają o swoich problemach innym a co za tym idzie to, że dostajemy mądre czasami nawet życiowe rozwiązania. Również na samym końcu spotykamy się z tak jakby fajną i ciekawą radą.

Moim ulubionym bohaterem okazał się Oak, ponieważ patrzył i myślał trzeźwo na świat.

Podsumowując książka nie zrobiła na mnie takiego wielkiego wrażenia, jakiego oczekiwałam.
Osobiście nie sięgnęłabym po tą lekturę drugi raz ale wiadomo każdy ma inny gust więc najlepiej przeczytać samemu i wyciągnąć własne wnioski.


Garść cytatów:
* "Najczęściej jednak postanawiamy unikać złego dopiero wtedy, gdy zło poczyniło już takie postępy, że niemożliwością jest go uniknąć."
* "Czy nie wiesz, że kobieta zakochana gotowa jest popełnić nawet krzywoprzysięstwo, kiedy chodzi o jej miłość?"
* "Kobieta silna wyrzekająca się lekkomyślnie swej siły gorsza jest od kobiety słabej, która nigdy tej siły nie posiadała."
* "Nawet najcenniejsze dary ofiarowane z najczystszej miłości nie są niczym więcej jak dogadzaniem samemu sobie, a nie świadczą bynajmniej o wspaniałomyślności ofiarodawcy."



Opis z książki:
Znana brytyjska powieść o sile miłości i namiętności, na której podstawie powstał wzruszający film z Carey Mulligan i Tomem Sturridge’em
Prowincja dziewiętnastowiecznej Anglii. Betsaba Everdene dziedziczy po wuju farmę. Postanawia sama zająć się gospodarstwem, nie czekając na księcia z bajki. Jej uroda oraz niezależność działają jednak na mężczyzn jak magnes. O względy dziewczyny zabiega trzech dżentelmenów, każdy o silnej osobowości. Jest wśród nich Gabriel Oak – poczciwy farmer, właściciel ziemski William Boldwood oraz Franciszek Troy – sierżant królewskich dragonów, kobieciarz i hulaka. 
Nieoczywiste wybory, sercowe rozterki oraz pomyłki losu – życie niesie wiele niespodzianek, ale Betsaba zrobi wszystko, żeby się odnaleźć w świecie rządzonym przez mężczyzn.

Komentarze

  1. oj nie lubię jak akcja dzieje sie w XIX wieku :P i dlatego po nią nie sięgnę :P
    pozdrawiam
    zaczytanamona.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pierwszy raz czytałam taki styl książki i niestety nie przypadł mi do gustu

      Usuń
  2. Świetna recenzja, ale niestety po książkę chyba nie sięgnę
    Pozdrawiam ;)
    Zapraszam do mnie:
    ksiazkodziejka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) jest to typowy klasyk, nie każdemu może się spodobać

      Usuń
  3. Dobra recenzja, a po książkę chyba też nie sięgnę, bo jakoś mnie nie zaciekawiła.
    pozdrawiam zapraszam do siebie
    zaczytanaolaakochaczytac.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem trzeba lubić taki gatunek książek aby przyjemnie się czytało :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pułapka uczuć

Wypowiedz jej imię